Zdrowie, głupcze!

Blog na temat szeroko pojętego zdrowia, lifestyle'u, rozrywki, reklamy, pozytywnego życia i obserwacji konsumpcyjnego świata wokół. Zdroworozsądkowo o wszystkim.

Archive for the category “Marketingowy bullshit”

Pożeraj suplementy jak cukierki, myśl, że Ci pomogą

Przeglądając fora internetowe dla karków, kobiet w ciąży, geeków, fanatyków Hannah Montany (jakkolwiek się to pisze i wymawia), cyklistów, poszukiwaczy skarbów, modelarzy i ludzi zbierających grzebienie – raz po raz widać tendecję wzrostową jeśli chodzi o tematy związane z chorobami, lekami, znachorami i szybkimi rozwiązaniami z aptek-sieciówek. Przerażającym jest fakt, że coraz więcej ludzi za normę uważa łykanie przynajmniej 1-2 pastylek do śniadania, ot tak żeby np. nie być chorym wczesną jesienią, żeby lepiej się czuć, żeby nie być sennym, żeby podnieść libido (bo reklama powiedziała, że seks trzeba uprawiać minimum 6 razy w tygodniu) itd.

Czytaj dalej…

Wnoś siaty z zakupami na 10 piętro zamiast robić 100 brzuszków dziennie

Pseudofeministyczny tekst? Oczywiście. Bezpodstawny. Nie do końca. Po wpisaniu w wyszukiwarkę pięknej konstrukcji stylistycznej „jak schudnąć z brzucha” – Google aż się gotuje od wyników. Prawie 700.000 odpowiedzi na to, jak w magiczny sposób zadbać o wygląd kobiecego bębna.

Klasyczne odpowiedzi (w wielu wariacjach): „brzuszki”, „rób ile dasz radę”, „koniecznie dziennie brzuszki”, „ćwicz brzuszki i skłony”… No i teraz pytanie? Czy ćwicząc biceps, schudnie Ci ramię? Czy ćwicząc klatkę piersiową, znikną Ci cycki? Hmmm, nie? To nie jest takie proste.

Czytaj dalej…

Nie mów mi ile schudłaś na Dukanie

W naszym ukochanym kraju przeciętny młody człowiek za pewnik może uznać przynajmniej cztery rzeczy:

  • minimum jedna osoba z jego znajomych (nie licząc siebie) pracowała u Brytoli lub Wiatraków,
  • żaden z jego znajomych ani rodziny nie głosował na PiS (czyżby młodzieżówki się rozmnożyły i nabiły im taki wynik?),
  • prawdziwa wigilia jest wtedy i tylko wtedy kiedy w pudle emitowany jest „Kevin sam w domu”,
  • zna przynajmniej jedną osobę, która schudła „miliard kg w cztery tygodnie na Djukanie”

Ok, ale do rzeczy. Co z tym Dukanem i setkami osób odchudzających się katując białkiem i tylko białkiem w każdej postaci?

Czytaj dalej…

Post Navigation